Do konsultacji publicznych trafiła ustawa o płatnościach bezgotówkowych. Resort rozwoju chce, by kartą lub telefonem można było płacić w urzędach i wszystkich sklepach.
Ustawa, oprócz upowszechnienia stosowania cyfrowych rozwiązań, ma także przyczynić się do zastąpienia części transakcji gotówkowych, cyfrowymi instrumentami płatniczymi czyli kartami, przelewami, blikiem oraz płatnościami mobilnymi - Nie mówimy o całkowitym zaniku gotówki. Chcemy zagwarantować obywatelom prawo do swobodnego decydowania o formie płatności w sektorze prywatnym i publicznym – wyjaśnia wiceminister rozwoju Tadeusz Kościński.
Wśród najważniejszych propozycji zmian wymieniono: wprowadzenie obowiązku zapewnienia przez podmioty publiczne możliwości dokonywania płatności w formie bezgotówkowej, umożliwienie zapłaty dochodzonych w egzekucji należności pieniężnych za pomocą kart płatniczych, czy też aplikacji elektronicznych oraz wprowadzenie prawa dla klientów do dokonywania płatności bezgotówkowych w punktach handlowo-usługowych i co za tym idzie obowiązku zapewnienia przez przedsiębiorców, dokonujących sprzedaży w lokalu, możliwości dokonywania płatności za pomocą elektronicznych instrumentów płatniczych.
- Przepis będzie dotyczył firm, które posiadają kasę fiskalną. Przedsiębiorcy będą musieli przyjmować przynajmniej jeden z powszechnie dostępnych instrumentów elektronicznych np. przelewy, płatności kartą płatniczą lub telefonem. Aby ułatwić firmom rozpoczęcie przyjmowania płatności bezgotówkowych, uruchamiane są na rynku inicjatywy takie, jak Fundusz Wsparcia Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego, które pozwolą na bezpłatne wprowadzenie płatności elektronicznych do firmy - informuje resort.
Konsultacje publiczne potrwają do 12 grudnia.