Na najbliższym posiedzeniu Sejmu posłowie zajmą się projektem "tarczy antykryzsowej", która przewiduje m.in. preferencje w ZUS, ulgi podatkowe oraz mikropożyczki. Zdaniem przedsiębiorców konieczne jest zwolnienie zamiast odroczenia składek ZUS - z postulatem tym zgada się prezydent, który stawia jednak warunek.
Zdaniem prezydenta zawieszenie składek jest niewystarczająym rozwiązaniem.
- Uznałem, że konieczne jest wprowadzenie trwałego zwolnienia, czyli takiego, że przez trzy miesiące będzie można nie zapłacić składek na ZUS i nie będzie trzeba tych składek potem spłacić. To nie będzie żaden dług wobec ZUS-u, to będzie najnormalniejsze w świecie zwolnienie, musi zostać do ustawy wpisane. Żeby to była gwarancja, że ten koszt nie będzie obciążał samozatrudnionego, czy najmniejszego pracodawcy, jakim jest mikroprzedsiębiorca zatrudniający do 9 osób - zaznacza Andrzej Duda.
Przedsiębiorcy mają być zwolnieni z płacenia składek na ZUS przez 3 miesiące po warunkiem, że ich przychody spadły o więcej niż 50 procent w stosunku do lutego 2020 roku.
- Chcę zaznaczyć, że jak ten program będzie realizowany, to jest to więcej niż zaproponowano przedsiębiorcom na Węgrzech. Tam to rozwiązanie ma charakter branżowy - u nas ma charakter powszechny - dodaje Andrzej Duda.